top of page

Miłość do terrierów typu bull

  • Zdjęcie autora: Patrycja Kozłowska
    Patrycja Kozłowska
  • 19 sie 2020
  • 5 minut(y) czytania

Uwielbiam bullteriery i na pewno kiedyś w moim domu takowy się pojawi. Bardzo lubię też pracować z wszystkimi terrierami typu bull. I nie znoszę kiedy mówi się o nich "pies morderca". Każdy pies nieodpowiednio wychowany staje się niebezpieczny. Oczywiście amstaffy i pokrewne rasy nie są dla każdego. Te rasy albo się kocha albo się ich boi. Ale są osoby, które w tak cudowny sposób potrafią mówić o bullterrierach i amstaffach, że każdy może się w nich zauroczyć. Tą osobą jest Ola, która prowadzi hodowlę Blue Hills oraz hotel dla psów w Kudowie Zdroju.


ree

Skąd wziął się pomysł na prowadzenie hodowli i jakie rasy obecnie posiadasz?  Psy w moim życiu są od zawsze. Począwszy od owczarków szkockich po yorki i setery irlandzkie. Jednak zawsze marzyłam o Amstaffie. Opiekowałam się kilka lat suczką ast, a później przyszedł czas na mojego pierwszego, najukochańszego Atoma. 9 lat temu wybrałam hodowlę Związku Kynologicznego i tak rozpoczęła się przygoda z wychowaniem małego uparciucha, który skradł moje serducho totalnie. Spróbowaliśmy wspólnych sił na wystawach, które okazały się w późniejszym czasie tym na co czekałam każdego weekendu. Wyjazdy, spotkania z przyjaciółmi, rozmowy o tym co kocham - O PSACH! I ta adrenalina ringowa - to były piękne czasy :). Po roku przyszedł czas na zakup suczki. Shila przyjechała do nas z Ukrainy i to co pokazała i wniosła w życie pozostanie ze mną na zawsze. Nie da się opisać słowami jak wiele szczęścia dała mi ta dziewczyna. Atom i Shila do dziś dnia to ,,małżeństwo idealne'' - są nierozłączni. Shila od pierwszych wystaw stała się gwiazdą, nie tylko w Polsce. Podbijała ringi na pierwszych lokatach również na Słowacji. To była ,,suka na show''! Temperament iście wystawowy, idealna w każdym calu exterrierowym, po prostu PETARDA :) W wieku 2,5roku zdecydowałam o tym, że Lila zostanie mamą. I tak w 2014 roku pojawiła się pierwsza drużyna piłkarska w naszej hodowli, po dumnych rodzicach Atomie i Shili.  W hodowli aktualnie posiadam American Staffordshire Terriery i Miniaturowe Bullterriery.


ree

Są to rasy powszechnie i niesłusznie uznawane za agresywne. Czy w jakiś szczególny sposób dobierasz nowych opiekunów dla Waszych szczeniąt? Tak, to dobre słowo niesłusznie uznane za agresywne. Bo agresywnie to one jedynie chwytają za serducho i już nie puszczają, dając tyle miłości i swojego oddania, za które nie oczekują zbyt wiele tylko ,,swojego człowieka'' :). Wracając do pytania, zawsze staram się skrupulatnie przeprowadzać wywiady. Ba, często słyszę, że przejść selekcję wstępną u mnie to niezły wyczyn haha... Ale wygląda na to, że owocuje to tym, że każdy z moich ,,wnucząt'' ma wspaniały, kochający dom, swojego, przyjaciela i godnego opiekuna. Z właścicielami zawsze pozostaję w stałym kontakcie. Jesteśmy przecież BlueHillsową rodziną i zawsze mogą na mnie liczyć, a ja na nich - to jest w tym piękne :)  Pytania, które najczęściej zadaję przy pierwszych kontaktach to przede wszystkim to czy mają wiedzę, na temat rasy i co kieruje , że wybrali Ast czy Mbt. I powiem z doświadczenia, że Ci co raz zakochali się w Terrierach Typu Bull pozostają przy nich na całe życie. 


Jakie cechy powinien posiadać przyszły opiekun psów tych ras by wychować je na cudowne i zrównoważone pupile? Przede wszystkim musi wiedzieć jakie potrzeby posiada PIES i odpowiednio je zaspokajać. Wyznaję zasadę zmęczony pies = szczęśliwy pies. Są to rasy, kochające aktywność. Amstaffy zdecydowanie pracę z człowiekiem, są idealnymi kompanami życiowymi. Uwielbiają kiedy się od nich wymaga - mam tu na myśli szkolenia w każdej formie. Bullki również, jednak zdecydowanie bardziej kładę nacisk przy wyborze przyszłych właścicieli w temacie wiedzy, jak i doświadczenia z rasą, bywają uparte i wymagają nieco więcej cierpliwości od przyszłego właściciela w kwestii szkolenia. Bullki na pewno wniosą wiele radości, jednak trzeba od początku poświęcić czas na ich odpowiednie wychowanie. Cechy przyszłego właściciela - stanowczość, cierpliwość. 

Każdy pies, nawet w obrębie rasy ma swój indywidualny charakter. Jak to jest wśród Twoich psów, jakie są różnice pomiędzy nimi? Tak jak i ludzie tak i zwierzęta, każdy z nich jest inny.  Każdego z moich psich dzieciaków mogę opisywać bez końca.  Zaczynając od najstarszego Atoma - jest tak człowieczy, że nie da opisać się tego słowami. Każdy kto pozna Atka zakochuje się w jego genialnym charakterze. Pies, z którym mogę ,,pogadać'' o wszystkim i czuję jakby rozumiał moje emocje w każdej kwestii. Czy to dobry czy zły dzień, on rozumie mnie jak nikt - najlepszy przyjaciel! Jest mentorem wszystkich moich suk, które posiadam w hodowli, a szczeniaki pałają do niego ogromnym respektem - świetnie obserwuje się te relacje w stadzie. Energiczny, nie mający umiaru w aktywności mimo swego wieku, muszę go stopować, bo nigdy nie umie zwolnić tempa :) Przytulas -taki wilk w owczej skórze, bo nie jednemu zapewne kolana miękną kiedy przechodzimy obok ludzi, uznających Moje psy za zło konieczne.  Uwielbiam tego gościa! I powiesz to samo jak go poznasz :) Shila - przedstawiam Wam Królową Mojej Hodowli i żonę Atoma :) Tak... relacje między nimi są dokładnie jak w nie jednym pięknym małżeństwie. Są nie rozłączni.. Tak jak dogadują się wzajemnie, tak i potrafią na siebie ponaskakiwać i jak przystało pokazać kto rządzi :) Lilka jest suką wiodącą w moim stadzie, tak jak potrafi idealnie wychować szczenięta, pokazać co wolno, a czego nie tak samo zachowuje się w stosunku do dorosłych suk.  Lubi postawić na swoim, tolerancyjna, kocha dzieci i aktywność w każdej formie - sprawia jej mega radość.  Candy - temperament bardzo mocny, suka nastawiona na pracę - kocha spełniać się na szkoleniach i intensywnie pracować, to daje jej spokój. W jej oczach wyczytać można - no dalej, jestem dla Ciebie - wymagaj ode mnie!  Kala - Najmłodsza z moich Amstaffowych dzieci - istna torpeda ! Szalona, dająca mi stale adrenalinę - niebawem rozpoczynamy szkolenia IPO, nadaje się do tego idealnie nie ma dla niej nic piękniejszego niż ciągły napęd na cztery łapy.  Hela - moja Bullowata miłość, przytulanie i całusy to co kocha najbardziej. Potrafi pokazać ,,bulla w bullu'' upartość i pomysły w wzroku Aniołka to, to co ją wyróżnia.  Diva - Nieco wycofana w kontaktach z ludźmi. Ostrożna, ale jak już się ,,przekona'' nie odpuszcza człowieka na krok. 


ree

Twoje psy mają na swoim koncie wiele tytułów. Jak wspominacie swoją pierwszą wystawę? Każdy z moich psiaków ma swoje tytuły zdobyte w zasłużony sposób. Pierwsza wystawa z Atomem - Wrocław, cudowne czasy - poznaliśmy naprawdę świetnych ludzi, z którymi do dziś spotykam się na wystawach, utrzymuje kontakty. Wtedy wdrażaliśmy się w temat, a później już nie mogliśmy doczekać się każdej kolejnej wystawy, które dawały nam motywację do dalszego działania. Ahh ta adrenalina, emocje, wspólne wyjazdy. Pasja to przyjemność i miłość - to zawsze pozostanie w pamięci. 

Jakich miotów możemy się spodziewać w najbliższym czasie? Zapewne macie jakieś plany hodowlane? Zapewne niebawem pojawią się nowe plany hodowlane, zapraszam serdecznie na stronę hodowli www.bluehills.pl , tam będę umieszczać wszelkie kwestie dotyczące planowanych miotów.  Grono moich kynologicznych przyjaciół jest naprawdę szerokie, i jeśli tylko ktoś z czytających owy wywiad będzie poszukiwał przyjaciela - serdecznie zapraszam, chętnie pomogę i odpowiem na wszelkie nurtujące pytanie w kwestii ras American Staffordshire Terrier i Miniaturowy Bullterier.

 
 
 

Comments


bottom of page